
1096 głosów uznano za nieważne
22 grudnia ogłoszono wyniki Budżetu Obywatelskiego. Mogą mocno zaskakiwać…
Pierwszym zaskoczeniem jest przegrana projektu uważanego przez wielu za faworyta. Chodzi o projekt nr 13 autorstwa Skawińskiego Alarmu Smogowego o nazwie „Czyste powietrze w publicznych przedszkolach i szkołach”. Inicjatywa polegała na zakupie oczyszczaczy powietrza dla wszystkich szkół i przedszkoli z gminy Skawina podlegających gminie. Tymczasem działanie, tak istotne dla codziennego życia mieszkańców, zdobyło zaledwie 652 głosy.
Kolejna kwestia to lokalizacja urn, do których wrzucano głosy. Na terenie miasta było ich tylko 6. Na wsiach umieszczono 14. W mieście jedna urna przypadała na ponad 3,5 tys. osób, podczas, gdy na wsi była to liczba ponad 1,3 tys. mieszkańców. Także ranga miejsc, w których ulokowano urny, była bardzo różna. Poczynając od małych wiejskich sklepików, poprzez szkoły, domy ludowe, aż po urząd. Jedna z urn znalazła się w Szkole Podstawowej nr 4, a więc w placówce, która zgłosiła własny projekt w ramach BO i wygrała jego realizację. Wśród mieszkańców słychać głosy, że taka lokalizacja ułatwiała oddanie głosu na ten projekt.
Jednak największe emocje wzbudza liczba głosów nieważnych, a szczególnie urna numer 6 znajdująca się w budynku PGMu Sp.z.o.o przy ul. Bukowskiej 1. Okazało się, że 100 procent głosów z tej urny, a więc… 1096, uznano za nieważne!
– W wyniku zgłoszenia nieprawidłowości w procedurze głosowania i wpłynięcia oficjalnego protestu dotyczącego działań niezgodnych z zapisami Regulaminu „Budżetu Obywatelskiego 2018 w Gminie Skawina”, obejmujących odbieranie i przechowywanie wypełnionych kart do głosowania poza wyznaczonym do tego celu lokalem wyborczym oraz z pominięciem przewidzianych do tego celu urn wyborczych wszystkie głosy oddane w tym punkcie i w ten sposób (ze względu na fakt braku możliwości wyodrębnienia z ogólnej puli głosów znajdujących się w urnie tych, które oddano prawidłowo) zostały uznane za nieważne – informuje Urząd Miasta i Gminy.
Koordynatorem odpowiedzialnym za urnę nr 6 był radny Marek Fugiel. – Do gminy wpłynął protest ws. niezgodnego z regulaminem pozyskiwania głosów na nasz projekt – zbieranie pod kościołem. Gmina uznała protest za zasadny i zdyskwalifikowała naszą urnę nr 6. Nie wniosłem odwołania. Z kolei nie wniosłem również protestu, ponieważ zasada „pięknym za nadobne” jest mi obca – zaznacza radny.
Fugiel dodaje też, iż jest przekonany, że gdyby głosów nie unieważniono, projekt 6. z pewnością znalazłby się w szczęśliwej szóstce zwycięzców. Radny rozważa poruszenie tej kwestii na najbliższym posiedzeniu Rady Miejskiej. Równocześnie przychyla się do opinii, że zaistniała sytuacja wymaga zmian w regulaminie Budżetu Obywatelskiego, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.
Nie wiadomo, ile prawidłowo oddanych głosów w tej urnie zostało zmarnowanych, bowiem wszystkie uznano za nieważne. Warto zauważyć, że liczba 1096 głosów mogła sprawić, że wyniki BO wyglądałyby zupełnie inaczej. We wszystkich urnach łącznie liczba nieważnych głosów wyniosła 1852. Nie wiemy na co głosowali ci, których głosy uznano za nieważne.
– Głosy nieważne zostały przeliczone łącznie, bez podziału na konkretne projekty. Nie byłoby to możliwe z powodu licznych błędnie oddanych głosów, co nie pozwoliłoby jednoznacznie zidentyfikować na jaki projekt został oddany głos – dowiadujemy się w UMiG.
Karta do głosowania nie była skomplikowana, skąd więc te błędy? UMiG podaje długą listę przyczyn w postaci: niekompletnego wypełnienia karty, niewłaściwego oddania głosu (poprzez postawienie w polu go głosowania innego znaku niż przewidziany w regulaminie), braku danych osoby głosującej, braku lub nieczytelnego podpisu osoby głosującej, niewłaściwej daty (tj. głos oddany przed lub po głosowaniu).
Wyniki BO przedstawiliśmy TUTAJ.