Co z ogrodzeniem przy dworcu?
Mieszkańcy Skawiny skarżą się na złe, ich zdaniem, zabezpieczenie remontu przy dworcu. Znajduje się tam czterometrowy rów. Wykopano go, aby zmodernizować kanalizację. Dziura znajduje się jednak przy przedszkolu, a jej ogrodzenie to tyko trzy drewniane belki.
Drugim problemem jej fetor. Zrozumiałym jest, że wymiana kanalizacji wiąże się z brzydkim zapachem, ale od kilku dni na dnie rowu stoi woda, która sprawia, że wokół dworca rozchodzi się smród. Nikt jej nie odpompował.
Tomasz Zawadzki z Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta i Gminy w Skawinie tłumaczy, że nikt nie ma wstępu na teren inwestycji i znajdują się na niej osoby, które są zobowiązane, by nikogo tam nie wpuszczać. Zrobione jest oporęczowanie i, jak tłumaczy urzędnik, nie ma wymagania prawnego, by zrobić pełne ogrodzenie.
– Oczywiście zgłoszenie przyjęliśmy i zadbamy o to, by budowa była właściwie zabezpieczona – dodaje zawadzki. 17 października odbyło się spotkanie z wykonawcą, podczas którego przekazano obawy mieszkańców. Śmierdząca woda zostanie odpompowana na początku przyszłego tygodnia.
Remont kanalizacji dworca to jeden z elementów budowania Skawińskiego Centrum Komunikacyjnego. Zakłada on wybudowanie ulicy Nowokolejowej, Park & Ride, nowych chodników i ścieżek rowerowych prowadzących do dworca kolejowego. Nowy parking ma pomieścić 500 samochodów. Ma to przygotować Skawinę na wprowadzenie Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, która ruszy już od grudnia.