Cyganka AZA. Niemy film z muzyką na żywo
Centrum Kultury i Sportu w Skawinie zaprasza na wyjątkowe wydarzenie artystyczne: projekcję filmu niemego „Cyganka AZA” z 1926 roku z towarzyszeniem muzyki na żywo w wykonaniu Waldemara Rychłego (Kwartet Jorgi) z zespołem. Fabuła filmu jest oparta na motywach powieści Józefa Ignacego Kraszewskiego „Chata za wsią”.
… Tabor cygański rozbił obóz w pobliżu majątku Stawisko. Jest wśród nich młody Tumry, który pokochał Motrunę, córkę osiadłego we wsi Cygana. Miłości Tumrego i Motruny przygląda się piękna i dzika Cyganka Aza. Cyganie odjeżdżają, natomiast Tumry postanawia pozostać we wsi i poślubić Motrunę. Czeka ich jednak okrutny los. Wszyscy zwracają się przeciwko nim, a ojciec przeklina córkę i podpala im chatę. Tumry i Motruna są w bardzo ciężkiej sytuacji: cierpią nędzę; Motruna spodziewa się dziecka. Aza, nie mogąc zapomnieć Tumrego, doprowadza do powtórnego przyjazdu Cyganów do wsi. W Tumrym ożywa cygańska krew…
Integralną częścią tego niezwykle emocjonalnego obrazu jest muzyka, oparta na motywach cygańskich oraz melodiach ludowych, zapisanych przez Oskara Kolberga w 36 tomie „Wołyń”, w całości autorska, skomponowana specjalnie do filmu przez Waldemara Rychłego. To koncert folkowy, łączący tradycyjną muzykę europejską z jazzową improwizacją i z energią akustycznego rockowego grania.
Wystąpią:
Waldemar Rychły – gitara, dzwonki
Joanna Zielecka – flety
Janusz Czachor – skrzypce
O filmie słów kilka…:
„Cyganka Aza” to pierwsza produkcja, w dodatku międzynarodowa, wytwórni Diana-Film z Poznania, w reżyserii Artura Twardyjewicza, który także napisał scenariusz na podstawie powieści J. I. Kraszewskiego. Zdjęcia plenerowe są dziełem Maksa Fassbendera, który robił wcześniej zdjęcia m. in. do monumentalnego filmu „Indyjski Grobowiec”. Warto dodać, że część plenerów została nakręcona w podkrakowskim Ojcowie i w Pieskowej Skale, a w produkcji wzięli udział aktorzy krakowskich teatrów. Rolę tytułową powierzono hipnotyzującej Irenie Jedyńskiej.
A oto, co o produkcji w 1926 roku pisała prasa:
„Nowy wielki film polski. Wkrótce ożyje na ekranie „Chata za wsią”, znakomita powieść J. I. Kraszewskiego. Będzie to debiut wytwórni „DIANA-FILM” w Poznaniu (1926) (…) Reżyserował Artur Twardyjewicz, który pracował dawniej w znanej rosyjskiej wytwórni Chażonkowa. Operatorów było dwóch: zdjęcia plenerowe wyk. Max Fassbender, dawny szef-operator „Ufy” Berlińskiej, wnętrza zaś nakręcał znany warszawski operator Albert Wywerka. Ciekawą nad wyraz osobliwością tego filmu jest międzynarodowa obsada ról i w ogóle współpraca przedstawicieli różnych krajów, istna wieża Babel w miniaturze! Główny operator – Niemiec, reżyser Polak, wśród gwiazd jedna Amerykanka i jedna Rumunka, wśród statystów – autentyczni Cyganie.
A oto obsada głównych ról. Zacznijmy od mężczyzn. Rolę młodego cygana Tumry wykonał Władysław Bracki, b. artysta Teatru Szyfmana, obecnie Teatru im. Słowackiego w Krakowie. Adamem jest Ziemowit Starski, b. partner słynnej Wiery Chołodnej, jeden z wykonawców świetnego filmu „Strzał”. Rolę Janka odtworzył Antoni Piekarski, świetny aktor charakterystyczny, pamiętny z filmów Biegańskiego „Zazdrość” i „Otchłań pokuty”, obecnie reżyser Teatru im. Słowackiego w Krakowie. Starym chłopem Lepiukiem jest Arseniew, b. dyrektor Teatru Kameralnego w Moskwie i członek znakomitej trupy Stanisławskiego. Rolę lokaja wykonał Michał Melina, zdolny aktor charakterystyczny, zaś Aprasza – Chmielewski z teatru „Reduta”.
A oto role kobiece. Urocza Kazimiera Skalska (obecnie pani Albrechtowa) odtworzyła rolę Motruny; cyganką Azą jest Irena Jedyńska, b. primabalerina Teatru Królewskiego w Madrycie, a potem Opery w Buenos Aires, obecnie primabalerina Teatru Wielkiego w Poznaniu, rodem warszawianka. W roli Jagi wystąpi Lydia de Rogossa, b. artystka Teatru Królewskiego w Bukareszcie; w roli Fanny Wanda Jurkieczowa, b. artystka teatru krakowskiego, a Maryną będzie miss Tina Valen, autentyczna Amerykanka, b. artystka wytwórni „Metro Pictures”. Co za rozmaitość typów i ras! A jakie wdzięczne pole do porównań!
Należy dodać, że przy nakręcaniu „Chaty za wsią” wynikały częste nieporozumienia językowe, na szczęście zażegnane pomyślniej, niż przy budowie biblijnej wieży.
Niektóre wnętrza naświetlono w pałacu hr. Żółtowskiego w Jarogniewicach pod Poznaniem, zdjęcia zaś plenerowe zostały wykonane w Ojcowie i koło Pieskowej Skały pod Krakowem, a więc w jednej z najbardziej malowniczych okolic naszego kraju. Tam zdarzył się pani Skalskiej niemiły wypadek: ukąsiła ją żmija; szczęściem, obeszło się bez groźniejszych następstw, dzięki lekom cygańskim, zaaplikowanym przez autentycznego wodza tych Nomadów, Józefa Kolompara, który uczestniczył w zdjęciach na czele watahy, złożonej z 30 osób.
Umeblowanie niektórych wnętrz odznacza się wspaniałem wykonaniem i stylem, jak np. stare meble gdańskie z XVII-go wieku, dzieło Stefańskiego (scena w hallu). Oto wiązanka szczegółów, bardzo pochlebnie i ciekawie zapowiadających nowy film polski…”
27 sierpnia 2017 r. (niedziela), godz. 20.00, Rynek w Skawinie (w razie niepogody Pałacyk „Sokół”).
Gorąco polecamy!
Joanna Kurpiel, źródło: CKiS