
Halina Kunicka wystąpiła w Skawinie
Świat wcale nie jest zły, niech no tylko zakwitną jabłonie! – tą piękną prawdą podzieliła się z nami wspaniała artystka, dama polskiej piosenki i niezwykle serdeczna osoba – Halina Kunicka.
Koncert, który odbył się w Kinie „Piast” w Skawinie był prawdziwie przyjacielskim spotkaniem artystki ze swoją publicznością, która ze wzruszeniem witała kolejne, tak dobrze znane utwory. Nie mogło zabraknąć przepięknego walca z „Nocy i dni”, ani nieśmiertelnej „Gwiazdy Miłości”. Wróciliśmy, jak za dawnych lat, do czasów, gdy piosenka była połączeniem mądrego tekstu i dobrej kompozycji. Gdy niosła ze sobą wartości nie tylko rozrywkowe, ale skłaniała do chwili zadumy i wywoływała w słuchaczach emocje. Jak kompozycja „To były piękne dni”, która oprócz melancholijnego wydźwięku dla publiczności, była także momentem wzruszającego wspomnienia dla samej artystki – polski tekst utworu, pierwszy i jedyny raz, napisał Lucjan Kydryński.
Na koniec zabrzmiały – jakżeby inaczej – „Orkiestry dęte”, wyśpiewane przez całą publiczność, która gorąco dziękowała Pani Halinie, a po koncercie miała możliwość porozmawiać osobiście z naszym wyjątkowym gościem.
Dzisiejszy wieczór był pełen ciepła, radości życia, serdeczności i życzliwości dla drugiego człowieka. To wszystko dzięki wyjątkowej kobiecie – Halinie Kunickiej. I za to pięknie dziękujemy!
Joanna Kurpiel, CKiS, fot. Jarosław Karasiński