Koronawirus w szkole
W skawińskiej Katolickiej Szkole Podstawowej jeden z nauczycieli otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Natychmiast poinformował o tym dyrekcję, a ta rodziców.
Jak informuje glos24.pl, sanepid nie podjął decyzji, czy w szkole wprowadzić nauczanie zdalne. Sami rodzice mieli zadecydować, czy wysłać dziecko do szkoły.
Rodziców o całej sytuacji powiadomiono za pośrednictwem elektronicznego dziennika. Spora część rodziców nie rozumie, dlaczego sanepid nie potrafił podjąć szybkiej decyzji w tak istotnej dla nich sprawie.
Poszczególne sanepidy mają tzw. czerwoną linię dla szkół. Dzięki niej można wysyłać maile z informacjami i pytaniami na osobny adres. Jak widać, nie działa to jednak tak, jak życzyliby sobie tego rodzice.
Glos24.pl w swojej aktualizacji podaje, że dzieci od 9 do 14 września są objęte nadzorem epidemiologicznym. To oznacza, że mogą normalnie wychodzić z domu.