Oszuści znów atakują
Oszuści próbujący wyłudzić pieniądze metodą „na wnuczka” i „na funkcjonariusza CBŚP” uaktywnili się na terenie powiatu krakowskiego. Tym razem uderzyli w mieszkańców gminy Mogilany, próbując oszukać trzy osoby, w tym niestety jedną skutecznie. Kobieta straciła swoje oszczędności w kwocie 24 tys. zł.
Policjanci powiatu krakowskiego prowadzą szerokie działania profilaktyczne dotyczące oszustw metodą „na wnuczka”, „na policjanta”, „na funkcjonariusza CBŚP” itp., docierając do jak największej liczby osób. Uświadamiają ich o zagrożeniach związanych z tego typu przestępstwami, informują o metodach działania oszustów, a także radzą jak się zachować aby nie paść ich ofiarą i uratować swoje oszczędności. Pomimo licznych apeli i komunikatów, niestety wciąż odnotowujemy tego typu przestępstwa.
8 października mieliśmy do czynienia z trzema próbami wyłudzenia pieniędzy metodą „na funkcjonariusza CBŚP” w gminie Mogilany, w tym jedną skuteczną.
Sprawca podając się za funkcjonariusza CBŚP, w dwóch przypadkach poinformował rozmówców, że ich konta bankowe są zagrożone bo oszuści chcą je opróżnić poprzez skopiowanie danych i zaciągnięcie kredytu. Dodał, że prowadzą akcję celem rozpracowania tych oszustów i polecił wybrać wszystkie pieniądze z konta i na czas istniejącego zagrożenia przekazać je jemu.
W trzecim przypadku oszust użył innej legendy. Kiedy w trakcie rozmowy dowiedział się od rozmówczyni, że posiada gotówkę w miejscu zamieszkania to poinformował ją, że jej i rodzinie grozi niebezpieczeństwo utraty życia, w związku z planowanym napadem i kradzieżą pieniędzy jakie mają w domu, dlatego powinna robić co jej karze i kategorycznie z nikim innym się nie kontaktować. Następnie polecił jej zabranie pieniędzy i przekazanie pod jego opiekę w umówionym miejscu.
W trakcie rozmów, dla potwierdzenia swoich danych jako funkcjonariusza CBŚP, oszust polecił rozmówcom nie odkładać słuchawki i po usłyszeniu trzech sygnałów wybrać numer alarmowy 997 lub 112, gdzie jego dane miała potwierdzić Policja. Wówczas, w takich przypadkach, oszust przekazuje słuchawkę wspólnikowi, który przedstawia się jako policjant i potwierdza prawdomówność poprzednika.
Oszuści w trakcie rozmowy zmieniają legendę, wypytując rozmówców dostosowują ją do informacji od nich uzyskanych. I tak właśnie było w tym ostatnim przypadku. Dlatego tak ważne jest aby nie udzielać przez telefon osobom obcym żadnych informacji zarówno o sobie, o tym kto jest w domu oraz czy i ile gotówki posiadamy, a co najważniejsze w żadnym wypadku nie należy wykonywać poleceń takich osób.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Krakowie