23 kwietnia uczestniczyliśmy w koncercie wspaniałego artysty i wyjątkowego człowieka – Andrzeja Rybińskiego.

Znakomity muzyk, kompozytor i wokalista okazał się być także bardzo ciepłą, serdeczną i otwartą osobą. Koncert w kinie „Piast” był nie tylko zetknięciem ze światem piosenki o pięknej melodii i wartościowym tekście, ale także wniósł w świat słuchaczy mnóstwo słońca, pogody, radości i wzruszeń.

Andrzej Rybiński przypomniał, co w życiu się liczy najbardziej: miłość, przyjaźń i poczucie humoru. Dzisiejszego wieczoru niczego nie brakowało. Wraz z fantastyczną publicznością śpiewał swoje największe przeboje. „Nie liczę godzin i lat” zabrzmiało nawet dwukrotnie! Do tego „Pocieszanka” i „Czas relaksu”, a na deser… „Let’s twist again”, którym artysta porwał widownię do tańca. Atmosfera koncertu była wspaniała i dostarczyła mnóstwa pozytywnej energii zarówno słuchaczom, jak i samemu artyście, który do Skawiny przyjechał razem z synem Kacprem, akompaniującym mu na instrumentach klawiszowych.

Dziękujemy serdecznie za wspaniały wieczór.

Źródło: Centrum Kultury i Sportu w Skawinie, fot. Jarosław Karasiński