SAS napisał petycję ws. planów Valeo
Valeo planuje nową inwestycję w strefie przemysłowej. Skawiński Alarm Smogowy napisał petycję do burmistrza Skawiny oraz kilku krakowskich instytucji, by cofnięto pozwolenie.
Łukasz Kurlit z SAS zaznacza, że każda nowa budowa, która trwale negatywnie oddziałuje na środowisko, powinna być dziesięć razy przemyślana. – Nie możemy zgodzić się na nowe inwestycje tych zakładów, które nie rozwiązały problemu uciążliwości zgłaszanych przez mieszkańców.
O jakie uciążliwości chodzi? Przede wszystkim o zapach palonej gumy regularnie unoszący się wokół strefy gospodarczej. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zna problem i od wakacji 2017 roku rozpoczął kontrole, które skończyły się nałożeniem kar na kilka firm ze skawińskiej strefy przemysłowej. Wciąż jednak nie ustalono, czy fetor jest szkodliwy dla mieszkańców, czy nie.
Aktywiści ze Skawińskiego Alarmu Smogowego zaznaczają, że budowa szczególnie nowej hali i laboratorium może doprowadzić do zwiększenia produkcji, a tym samym do pogorszenia i tak już kiepskiego powietrza w Skawinie. Fetor o nieznanym składzie chemicznym też może się wzmocnić.
Władze Skawiny podkreślają, że urząd nie wydaje zgody na budowę dla Valeo i zachęcają do rozpoczęcia rozmów, podczas których jest szansa na wypracowanie rozwiązania korzystnego dla obu stron. Zastępca burmistrza Skawiny Norbert Rzepisko przypomina, że gmina rozwija się w dużej mierze dzięki przemysłowi i to właśnie z niego firmy mogą czerpać środki na wprowadzanie u siebie ekologicznych rozwiązań. – Nie chciałbym, żeby się okazało, że zablokowanie inwestycji Valeo doprowadzi do tego, że firma nie będzie miała pieniędzy na likwidację uciążliwości zapachowych i hałasowych, które w tej chwili są – wyjaśnia.
Rzepisko zaznacza też, że gmina współpracuje ze wszystkimi instytucjami, które mają uprawnienia do walki z tego typu uciążliwościami, szczególnie z WIOS-iem. Udało się też porozumieć z firmą Vesuvius, by ta zainwestowała pieniądze w ekologiczne rozwiązania w ramach swojej produkcji.