Skawina zagrożona ptasią grypą
Jest zagrożenie pojawienia się wirusa ptasiej grypy w Skawinie. W Krzywaczce (powiat Myślenicki), sąsiadującej z Radziszowem oraz Wolą Radziszowską, wykryto ognisko wirusa ptasiej grypy. Zwierzęta znajdujące się w gospodarstwie zabito, a zwłoki zutylizowano.
To już piąty w ciągu szesnastu dni przypadek zachorowań zwierząt. Władze Skawiny zaapelowały do mieszkańców o czujność i dbałość o higienę. Urzędnicy rozwiesili plakaty w Radziszowie oraz Woli Radziszowskiej z informacjami, jak ochronić swoje gospodarstwo przed ptasią grypą. Poprosili także miejscowe parafie, by te ostrzegły mieszkańców. Urzędnicy jednak zapewniają, że ptasia grypa jest zabójcza tylko dla zwierząt. – Nie jest to wirus, który dotyczy ludzi. Jednak w przypadku, gdy ktoś jest obłożnie chory i osłabiony, może to wpływać na pogorszenie występujących objawów – tłumaczy Barbara Ptak z wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Skawinie.
Jeżeli pojawi się więcej ognisk ptasiej grypy, nie wyklucza się, że może dojść do profilaktycznego uboju zwierząt. Na razie władze Małopolski wprowadziły zakaz sprzedaży żywych kur, kaczek, gęsi, indyków, przepiórek, perlic, strusi, gołębi, bażantów oraz kuropatw na targowiskach.
Przypomina także o zasadach chronienia drobiu przed ptasią grypą. To przede wszystkim nie wypuszczanie ich na zewnątrz, trzymanie paszy w domu i pojenie zwierząt wodą pochodzącą z miejskich wodociągów. Ludzie powinni dokładnie myć ręce, prać ubrania i dbać o higienę. Wszelkie podejrzenia i uwagi należy zgłaszać burmistrzowi lub służbom weterynaryjnym.
Marcin Kozielski