piątek, 25 kwietnia 2025 Imieniny: Mark, Jarosław

Hałda odpadów straszy mieszkańców

Na terenie firmy GRC Technologie składowane są butelki oraz tekstylia. Znajdziemy tam pozostałości po ketchupie i mleku, resztki z produkcji butów oraz otuliny kabli. Hałda odpadów ma już około 4 metry wysokości i wystaje poza mur, którym ogrodzony jest zakład. Na jego terenie znajduje się ponad 5450 ton odpadów.

Mieszkańcy obawiają się, że składowisko może się podpalić i powstanie z tego trujący, toksyczny dym. Prezes GRC Technologie Robert Nowak przyznaje, że ryzyko jest, ale firma jest dobrze przygotowana na ewentualny pożar.

– Cała instalacja przeciwpożarowa tutaj jest, są hydranty, więc jesteśmy w stanie sami to ugasić, zanim przyjedzie straż pożarna. Zostały też utworzone sektory z bardzo szerokim przejazdem, z łatwym dostępem dla wozów strażackich – mówi prezes Spółki. Zaznacza też, że odpady są regularnie pryskane środkami owadobójczymi oraz szczurobójczymi. Ponadto tekstylia oraz butelki nie są atrakcyjnym miejscem dla robactwa oraz szczurów.

Mieszkańcy obawiają się też, że składowisko przy ul. Energetyków może powodować uciążliwości zapachowe. Całą rozmowę z prezesem przeprowadziliśmy stojąc obok odpadów w ciepły, słoneczny dzień. Nasz reporter nie poczuł żadnej przykrej woni.

Składowisko jest potrzebne firmie, ponieważ w planach spółki jest pozyskiwanie z odpadów paliwa. Rok temu starosta krakowski wydał zgodę na powstanie tego miejsca. Od tamtej pory, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie przeprowadził trzy kontrole.

Pierwsza z nich odbyła się w maju 2017 roku. Po kontroli inspektorzy WIOS-iu zwrócili się do starosty krakowskiego o systematyczne kontrolowanie zakładu. Powodem wystosowania wniosku było składowanie odpadów przy równoczesnym braku możliwości ich przetwarzania. WIOŚ poprosił też Okręgowego Inspektora Pracy w Krakowie o przeprowadzenie kontroli pod kątem ewentualnego zagrożenia związanego z gromadzeniem dużej ilości odpadów. Napisano też pismo do komendanta miejskiego PSP w Skawinie o przeprowadzenie kontroli pod kątem ewentualnego zagrożenia pożarowego.

Druga kontrola odbyła się na przełomie 2017 i 2018 roku. Poprosił o nią Urząd Miasta i Gminy w Skawinie z powodu dalszego przywożenia odpadów i gromadzenia ich niezgodnie z posiadaną decyzją starosty. Firma GRC Technologie magazynowała odpady luzem na placu, co było sprzeczne z warunkami nałożonymi przez starostę. WIOŚ zobowiązał firmę do przestrzegania zaleceń oraz nałożył karę administracyjną na kwotę tysiąca złotych.

Trzecia kontrola odbyła się w dniach 28 marca – 18 kwietnia 2018 roku. Ustalono na niej, że odpady wciąż są gromadzone, firma nie przekazuje ich innym odbiorcom i nie przetwarza. Na terenie składowiska odpady wciąż znajdują się luzem, co było niezgodne z zaleceniami WIOS-iu z poprzedniej kontroli i z wydaną rok wcześniej decyzją starosty.

W związku z systematycznym łamaniem zaleceń WIOŚ zareagował tym razem ostrzej. – Skierowaliśmy wystąpienie do starosty o cofnięcie decyzji na zbieranie odpadów. Firma nie może dowozić nowych – mówi Magdalena Gala, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Spółka otrzymała decyzję cofającą zezwolenie 30 kwietnia.

Interpretację urzędników pozostawiam urzędnikom – komentuje Nowak. – Będziemy oczywiście korespondować z tą opinią. Jeżeli nie uda nam się dojść do porozumienia z gminą i z firmami, które chcą się pojawić tutaj z technologią utylizacji, to zostanie to wywiezione.

Cofnięcie pozwolenia na składowanie odpadów przy ul. Energetyków nie jest prawomocne.